Zespół Szkolno Przedszkolny nr 2 z Ustronia i jego zakręcona ekipa wolontariuszy najbardziej wspominają misję, która sprawiła im najwięcej radości. Moi wolontariusze przygotowali ją sami od A do Z. Wymyślili teksty, napisali scenariusz, ćwiczyli, przygotowali stroje, no i wystąpili. Pamiętam ile radości im to sprawiało, jak bardzo byli zaangażowani i dumni z siebi gdy w końcu wystąpili przed przedszkolakami a potem przed najmłodszymi klasami w szkole. Ja byłam z Nich jeszcze bardziej dumna, radość na twarzach dzieci była bezcenna. Myślę ze ten rok zapamiętają na długo, było dużo radości podczas wykonywania zadań. Jednak dla mnie jako opiekuna tej spontanicznej ekipy najważniejszą i najtrudniejszą chwilą była gdy dopadł nas kryzys i zwątpienie, przez moment ważyly się losy dalszej współpracy. Pozostawiłam im decyzję co robimy dalej, działamy czy się poddajemy…. Nie poddali się, zawalczyli … to był naprawdę wzruszający moment, dziś są bardzo zadowoleni, że działaja nadal. Myślę że dużo się nauczyli w ciągu tego roku. Jestem z Nich naprawdę DUMNA. 💪👍